Poland(o) from Orlando – day 6

Dzień 6. – 25 września

Dzisiejszy dzień był szczególny, głównie ze względu na młodzież.

Po pierwsze, mamy pierwszy medal Mistrzostw Świata – brązowy zdobyły juniorki Hania Ciuńczyk i Joasia Zalewska w maksowym turnieju par. Sukces tym większy, że po pierwszej sesji zajmowały ostatnie miejsce w stawce z wynikiem 34,90 %. Wielkie brawa i gratulacje!

Po drugie, nasz czarny koń rozgrywek Open, czyli reprezentacja polskich juniorów (Mateusz Sobczak, Piotr Marcinowski, Arkadiusz Majcher, Maksymilian Chodacki), wygrała kolejny mecz i awansowała do czołowej 16. To naprawdę bardzo duże osiągnięcie i przed młodymi zawodnikami czapki z głów. Sukcesy młodzieży uczciliśmy wspólną kolacją.

Po trzecie, do czołowej 16 Open zakwalifikowały się również drużyny: Connector (Olech Bestrzyński, Bogusław Gierulski, Piotr Nawrocki, Cezary Serek, Jerzy Skrzypczak, Piotr Wiankowski), Pszczoła (Jacek Kalita, Michał Nowosadzki, Jacek Pszczoła) i Zimmermann (Piotr Gawryś, Michał Klukowski).

Jutro zagrają:

Connector – Zimermann
Lavazza – Pszczoła
Allfrey – Poland Juniors

Po czwarte całkiem prywatnie były dzisiaj urodziny mojej córki.

A co ponadto? Awans teamów Milner (Michał Kwiecień, Krzysztof Martens) i Vytas (Apolinary Kowalski, Wojciech Olański, Jacek Romański, Włodzimierz Starkowski, Piotr Tuszyński, Vytautas Vainikonis) w rozgrywkach seniorskich, niestety odpadł team Markowicz. Nasze Panie złapały lekką zadyszkę – wygrały dwa segmenty, prowadziły jeszcze po trzecim, ale po pierwszym dniu przegrywają ostatecznie 11 impami. Trzymamy mocno kciuki, jeszcze dwie składki i przeciwniczki są na pewno w naszym zasięgu.

Juniorzy sprawili kolejną bardzo miłą niespodziankę, zwyciężając team China Open 2 124:115. Co prawda w końcówce wprawili nas w mocne drżenie serc, ale wytrzymali do końca. Oto kolejne rozdanie pokazujące, że te zwycięstwa to nie przypadek.

Na kontrakt 3 bez atu Arek Majcher zawistował 6 kier i rozgrywający ucieszył się z dodatkowej lewy kierowej (wziął na 9). Ze względów komunikacyjnych postanowił zrezygnować z impasu karowego i zaczął od zagrania damy karo. Piotrek Marcinowski zabił królem i odwrócił w 2 pik. Rozgrywający dołożył 5, a Arek przytomnie podłożył waleta, odblokowując kolor. Rozgrywający ratował się teraz przepuszczeniem waleta, ale już było za późno. Teraz as pik i pik (as pik i pik to dobrze?) i Marcinowski czekał z kolejnym karem i wyrobionym pikiem. 3 bez atu bez jednej. Obłożenie tego kontraktu udało się tylko na pięciu stołach, a był grany na 44.

Jednym z decydujących rozdań w meczu Pszczoła – Zawada było trzecie rozdanie od końca. Kalita – Nowosadzki wylicytowali kontrakt 5 trefli z ręki S.

Wist nastąpił w asa pik, a potem Przemek Janiszewski zmienił pika na damę kier. Rozgrywający Jacek Kalita potrafił bezbłędnie wykorzystać otrzymaną szansę po zmianie wistu. Rozegrał perfekcyjnie – damę kier zabił w ręku asem, przebił pika. Zagrał króla trefl i trefla do asa. Gdy zobaczył, że ma do oddania lewę treflową, przebił kolejnego pika, wrócił królem karo do ręki, przebił ostatniego pika, znowu wrócił do ręki na asa karo i przebił karo, eliminując u Janiszewskiego kara i piki. Teraz wpust treflem i wymuszenie wyjścia w kiera spod waleta. Swoje, +600 i zysk 12 impów.

Rano razem z wiceprezesem PZBS, a równocześnie przewodniczącym Komitetu WBF Bridge&Science Markiem Małysą, braliśmy udział w części posiedzenia Executive Council WBF dotyczącego spraw młodzieżowych. Bardzo ciekawą prezentację dotyczącą brydża młodzieżowego mieli Gilad Ofir i Simon Fellus.