Dzień 10. – 29 września
Półmetek. Oczywiście półmetek finałów, bo całościowo powoli zbliżamy się do końca. Wprawdzie jeszcze przez kilka dni będzie trwała walka najlepszych mikstów, ale my już niedługo kończymy – jutro wylatują juniorki, a my z juniorami pojutrze.
W finale Open Zimmermann (Gawryś, Klukowski) prowadzi z Lavazzą 111:76. W finale Seniorów Milner (Kwiecień, Martens) prowadzi 122:49 z China Evertrust.
Pary Open po pierwszym dniu (52 pary): 4. B. Gierulski – J. Skrzypczak; 6. A. Knap – A. Wasik; 22. S. Gołębiowski – P. Janiszewski; 36. O. Bestrzyński – C. Serek.
Pary Kobiet po pierwszym dniu (25 par): 6. K. Dufrat – J. Żmuda, 10. D. Kazmucha – A. Sarniak; 21. C. Bałdysz – Z. Bałdysz.
Pary Seniorów po pierwszym dniu (34 pary): 5. A. Kowalski – J. Romański; 6. W. Starkowski – P. Tuszyński; 34. P. Bizoń – M. Szymanowski.
Turniej Pocieszenia (123 pary): 3. W. Strzemecki – P. Zawada; 9. M. Chodacki – M. Sobczak; 36. K. Nowak – T. Sielicki; 39. G. Brewiak – J. Piasecki; 48. A. Kozikowski – M. Kraśnicki; 71. A. Majcher – P. Marcinowski.
Rozpoczęły się również Mistrzostwa Świata Programów Komputerowych.
Wieczorem najlepszym graczom światowym Prezydent Gianarrigo Rona wręczał medale 60-lecia WBF.
A na koniec mojej relacji zostawiłem rozdanie… z wczorajszego dnia. Dlaczego? Wiąże się z nim pewna opowieść. Siedzimy późnym wieczorem w naszym pokoju hotelowym z Mirkiem Cichockim, opowiadamy o rozdaniach. W pewnym momencie Mirek mówi do mnie: „Masz taką rękę: ♠W10653 ♥A32 ♦D5 ♣1092 i wistujesz na 3 bez atu po jednostronnej licytacji 2BA – 3 trefle – 3 karo – 3 kiery – 3BA. W co?” Mówię, że w małego pika. „No to wykłada się dziadek: ♠942 ♥W987 ♦A2 ♣A754, ze stołu 2, partner dokłada 7, a rozgrywający bije damą. Gra karo do asa i ze stołu karo do waleta, partner dokłada w kolejności 7 i 4. Bierzesz na damę i w co grasz?” Przeliczyłem punkty, rozkłady, ale egzaminu nie zdałem – powiedziałem, że w pika nie ma sensu, zostaje kier lub trefl. Przeciwko kierom w stole przemawia W987. Może partner ma mariasza trefl? Wybieram trefla. Mirek mówi do mnie tak: „Gdyby partner miał mariasza trefl, to rzuciłby chyba 4 i 7, a tak lekko sugeruje jednak kiery, bo przecież w pikach nic nie ma”. Wiemy już bardzo dużo o ręce rozgrywającego – punktach i możliwych układach rąk. Podaję możliwe rozkłady kierowe – aby położyć, rozgrywający powinien mieć drugą figurę, a może nawet singla. Mirek kontynuuje: „Gramy więc kiera, mimo że w stole widzimy W987. Ponieważ partner ma D1054, to jeżeli położy małe, za chwilę weźmiemy trzy kiery i, jak się okaże, dwa kara. Szkoda, że Michał i Piotr nie wykonali takiej obrony, bo byłaby to brydżowa obrona roku, ale na pocieszenie należy dodać, że nikt jej nie wymyślił. Na drugim stole został zagrany as kier i kier”.
Rano przeglądam to rozdanie na komputerze i nagle okazuje się, że jednak taka obrona została wykonana przez włoską parę Norberto Bocchi – Antonio Sementa w drugim półfinale, czyli jednak obrona roku została wykonana przy stole!
Całe rozdanie:
Dzień 9… tutaj
Dzień 8… tutaj
Dzień 7… tutaj
Dzień 6… tutaj
Dzień 5… tutaj
Dzień 4… tutaj
Dzień 3… tutaj
Dzień 2… tutaj
Dzień 1… tutaj
Pingback: Poland(o) from Orlando – day 11 | stachnik2016.pl